Beside you: IX

IX

Uciekaj!
Mówię do siebie.
Uciekaj!
( Papierek z czekoladowym cukierkiem, rzucony na scenę w trakcie koncertu. )

Koncerty – uwielbiał to. To było coś co pozwalało mu uwolnić myśli. Może oprócz jednej rzeczy, jednej osoby. Nieznajomej, która wypisywała swoje uczucia w tak różnych miejscach. Zbierał swój sprzęt kiedy natrafił na coś butem, podniósł nogę zauważając jasny papierek pokryty flamastrem. Zachłysnął się powietrzem, gdy zauważył, że to JEJ pismo. Że ONA była na jego koncercie, stała blisko sceny i obserwowała go.

Kiedy światło gasło on myślał tylko o niej. Była powodem, przez który wariował. Nie był pewny, czy istnieje. Niczego nie był pewny. Niczego oprócz tego jak bardzo chce ją mieć przy sobie.

Cholera, tak bardzo tego pragnął, że nawet był wstanie wykrzyczeć to całemu światu.

Ale czy ona by usłyszała?

Krzyczę do Ciebie?
Czy mnie słyszysz?
( napisane na scenie białą kredą )










Cześć, dziś kolejny dzień z tych zwariowanych, ponieważ przyjęli mnie też na drugi kierunek i chyba wolałabym mimo wszystko nie użerać się z matmą, wiec .... musiałam wybierać. No nie ważne. 
+ Zawsze będę informowała osoby, które pod aktualnym wpisem zostawią nick.
++ Jeśli czytasz uszanuj moją pracę i proszę skomentuj :)x
PS. Jeśli macie twittera czy coś zawsze możecie tweetnąć #besideyouff, może ktoś jeszcze się tutaj zjawi! :>

5 komentarzy:

  1. boże, nie mogę,mam takie feelsy
    Ashton to istny aniołek jezu święty fdklgj;fdg
    a ja shippuję Irwina z nieznajomą. boże,szybko next
    @niallzzbae

    OdpowiedzUsuń
  2. No po prostu nie wiem jak to skomentować! to jest zaa cudowne *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam taki sam problem jak Magda! hah!
    Czy w końcu się spotkają? Jak długo może to jeszcze trwać. Ashtonowi na bańkę wejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skończyły mi się pomysły na komentowanie xD. <3

    OdpowiedzUsuń