Beside you: VII

VII

Wszystko mnie boli.
Pozwalasz mi odejść.
A później ciągniesz jak swoją własność.
( Na piasku, w jednym z parków )

Był na spacerze, nawet nie spodziewał się, że tam spotka napis.  Coś co sprawiło, że znów w nim zawrzało. Nikt nie powinien taktować tak drugiej osoby. A tym bardziej jej. Tej tajemniczej dziewczyny, która w jego głowie błąkała się już przez cały czas. I może to było śmieszne, ale czuł że są połączeni w jakiś dziwny niewytłumaczalny sposób, który pozwalał im na kontakt.

Nigdy nie pozwól ponownie by Tobą zawładnął.
( napisane butem, trochę niżej )













Znów dodaje późno, przepraszam. Akurat dziś byłam u kuzynki i przyszła potem nasza koleżanka .. ah nie będę gadać. Jutro pewnie cały dzień jestem w domu, więc dodam o normalniejszej porze! :* 
+ Zawsze będę informowała osoby, które pod aktualnym wpisem zostawią nick.
++ Jeśli czytasz uszanuj moją pracę i proszę skomentuj :)x
PS. Jeśli macie twittera czy coś zawsze możecie tweetnąć #besideyouff, może ktoś jeszcze się tutaj zjawi! :> 

5 komentarzy:

  1. Jejciuuuu! Wciągaaaaa! I to bardzo! Czekam na nn!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no sama nwm co napisać xD nie chcę się przecież powtarzać ! Ale to jest tak cudowne*.* No brak słów po prostu . No nic czekam na next:) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, mam nadzieję, że Ashton nie zwariuje przez te napisy. Oby natknął się na tą dziewczynę i jej pomógł. Mocno trzymam za nich kciuki. Wpadłam dziś na pomysł zakończenia, ale jest dość pesymistyczny, więc zachowam go dla siebie, heh.
    Pozdrawiam i czekam na kolejną część :) xx

    OdpowiedzUsuń
  4. boże,czy oni kiedykolwiek się spotkają?!
    next!
    @niallzzbae x

    OdpowiedzUsuń