Skyler kochała noc i
gwiazdy, ale nie dziś. Tej nocy, każda gwiazda świeciła tak jasno, i wszystkie
układały się w tylko jedno imię. Nie mogła tego znieść. Kiedy poszła do łóżka
wierciła się w nim, nie potrafiąc odnaleźć dobrej pozycji. W uszach brzmiały
jego słowa
„To było
nieporozumienie, chciały mnie zabrać na jakąś imprezę, a ja szedłem na
spotkanie z Tobą. Sky, musisz mi uwierzyć”
Nie wiedziała co
zrobić. Tak bardzo pragnęła mu uwierzyć, a z drugiej strony była tym
przerażona. Bo co jeśli to ona miała rację? Co jeśli Niall nią sobie pogrywa?
Od tych wszystkich
myśli zrobiło jej się gorącą, więc zrzuciła z siebie kołdrę i postanowiła się
przejść. Może zmęczenie pomoże jej zasnąć, bo nie sądziła raczej, że będzie
rozwiązaniem problemu.
Na dworze było przyjemnie;
ciepła, letnia noc. Gdy pospacerowała, wciąż nie czując zmęczenia, usiadła na
trawie, gdzie idealna ciemność pozwalała ujrzeć więcej gwiazd. I myślała. Znów.
O uczuciu, które owijało jej serce ze wszystkich stron, i uczuciu, które siedziało
w jej głowie i kazało wciąż być czujną.
- Dobrze widać stąd
wielki wóz – powiedział ktoś, a ona przestraszona odwróciła się wzdychając
głośno, a potem przełykając ślinę zauważając Nialla. Przez chwilę błądziła
wzrokiem po ziemi, po to by chwilę później podnieść go i spojrzeć w niebo szukając
tego wielkiego wozu. Nie potrafiła go znaleźć.
Chłopak usiadł obok
niej, jedną dłoń kładąc na ziemi za nią, a drugą wskazał do góry, mówiąc – Tam –
Skyler uśmiechnęła się, gdy jego palec uważnie śledził po gwiazdach i
obrysowywał kąty wozu. Przez te parę chwil nie myślała o tym, co stało się
wcześniej.
- Jesteś tak bardzo
interesującą osobą Sky – powiedział, po kilku minutach, gdy wciąż wpatrywali
się w niebo.
- Słucham? – zdziwiona spojrzała
na niego. Na te wesoło iskrzące się niebieskie oczy.
- Otworzyłaś się przed
nimi. – Dziewczyna spuściła głowę.
- To trwało, długo. –
Niall pokiwał tylko głową, delikatnie muskając jej dłoń swoimi palcami.
- Chciałbym żebyś otworzyła
się tak przede mną. Żebyś powiedziała, co siedzi teraz w twojej głowie –
westchnął, a ona nie wiedziała, co zrobić. Nawet nie zdała sobie sprawy, że
wydała z siebie cichy krótki dźwięk, który brzmiał.
- Ty.
Spóźnione, ale jest. To najważniejsze prawda?!
Całuje was mocno, bawcie się dziś dobrze! :D
tt: @Reniferowa_
Dziękuje za wszystko. Zapraszam też na Wild Heart gdzie pojawił się 6 rozdział! :*
Jaz zwykle tyle uczuć w tak krótkim tekście:)
OdpowiedzUsuńTo przepiękne jak potraficz przekazywać nam uczucia słowami:)
- Chciałbym żebyś otworzyła się tak przede mną. Żebyś powiedziała, co siedzi teraz w twojej głowie – westchnął, a ona nie wiedziała, co zrobić. Nawet nie zdała sobie sprawy, że wydała z siebie cichy krótki dźwięk, który brzmiał.
OdpowiedzUsuń- Ty.
TO JEST ZDECYDOWANIE MÓJ ULUBIONY MOMENT EVER. Dlaczego to jest tak piękne?! Tak słodkie?!??!!?! Tak sie cieszę z nowego, który jest wspaniały <333
Najlepszy rozdział bxyqegUADhIJKSBDUEjsgejsx *___*
OdpowiedzUsuń